Dzięki bydgoskim policjantom, na co dzień zajmującym się zwalczaniem przestępczości gospodarczej i korupcji, odpowiedzialności nie uniknie 20-latek, który mając niemal 2 promile alkoholu w organizmie kierował autem i spowodował kolizję. Na dodatek nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdu. Teraz czeka go sprawa w sądzie.
Wczoraj (13.11.2024), policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, jadąc na czynności do prowadzonej przez nich sprawy, przejeżdżali przez miejscowość Byszewo, pow. bydgoski. W pewnym momencie ich uwagę zwróciły osoby idące poboczem. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie ich zachowanie i nieskoordynowane, nerwowe ruchy. Po minięciu tej grupy, funkcjonariusze zobaczyli na polu, poniżej drogi, leżące na boku auto. Miało ono poważne uszkodzenia, a na jezdni porozrzucane były elementy karoserii.
[ALERT]1731747814837[/ALERT]
Policjanci zatrzymali się i skierowali swe kroki do osób, które najprawdopodobniej miały związek z pojazdem. Ich przypuszczenia potwierdziły się, gdy zobaczyli jednego z mężczyzn. Miał on urazy twarzy. Natychmiast o tym zdarzeniu został powiadomiony dyżurny bydgoskiej komendy, za pośrednictwem którego na miejsce wezwano służby medyczne. Mężczyzna został przez nie zaopatrzony, a następnie poddany badaniu pod kątem trzeźwości. Okazało się, że kierował on vw passatem mając niemal 2 promile alkoholu w organizmie. Chwilę wcześniej spowodował kolizję, uderzając w znak drogowy, następnie w drzewo, a w konsekwencji prowadzony przez niego pojazd zjechał z jezdni i przewrócił się. 20-latek podróżował sam, a osoby z nim idące przyszły mu pomóc.
Mieszkaniec powiatu bydgoskiego odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości – 1,95 promila, spowodowanie kolizji w ruchu drogowym, kierowanie pojazdem bez uprawnień oraz za jazdę z prędkością niezapewniającą panowanie nad autem.
Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz